niedziela, 25 października 2009

"Desperate men, desperate women divided,
Spreading their wings 'neath the falling leaves
."

środa, 21 października 2009


Po-wiedz

Po-wiedz

nic!




nie. chce. nie. chce.
bardzochce bardzochce
!!konsekwencje konsekwencje!!
zawszenigdysą(symboliczne)
zabardzolubięleżeniena
sofiepalącimówiąc
jaktoniebyło
dobrze
nam
O!


wtorek, 20 października 2009


(znajdź różnicę)


nie, nie rozumiałam tego ciągłego włażenia na głowę, milionmilowychstosówsmsowych, drobnych łapówek, podwójnych gierek karcianych, kłamstewek, manipulacji wyższego stopnia, mieszania wszystkiego co ważne i wartościowe w jedną nic nie pokazującą papę z papieru toaletowego...

-Powinnaś była zauważyć to kiedy jeszcze cała ta niewygodna sytuacja nie opatuliła Cię, jak smoła idealnie wypełniająca każde zagłębienie w psychice, które mogłoby świadczyć o Twoich słabościach.


*dziękuję pewnej uroczej osobie, która w pełni uspokoiła moją psychikę.. dwoma zdaniami podsumowując pytanie, którego nie zadałam (nie na głos)

poniedziałek, 19 października 2009

.suis Je normale..


jaka jest|była granica szacunku i normalności?
{kto może ją rozciągać do woli? i jak? }
aaa gdzie jest mały punkcik ( ??? ), który oznacza, że gonitwa za własnym szczęściem już nie dotyczy tego tematu, że nie trafnie oceniliśmy cel, nastąpiło wyminięcie i przypomina to nieudaną, pokraczną, upośledzoną, wypaczoną zniekształconą
parodię, satyrę(?) naszego wykreowanego gdzieś tam szczęścia.
jak długo trzeba czekać i kiedy wiadomo, że "kreacja" i owszem jest upośledzona do bólu, a jak długo żeby skasować ten proces i przyznać się do tego.. a jak niby iść etap dalej i dotrzeć do miejsca, w którym nie tworzy się już pokracznych parodii? jak bardzo jest to subiketywne? jak bardzo czy i kiedy warto wierzyć w przypadkowe niezwykłości?
(- tak.)

sobota, 10 października 2009

znowu..













dygresja.
Krok
skok
krok - skok
KROK ____ SKOK!


I tak czuję się jakby co dopiero się to wydarzyło wszystko
hmm.. NIE. Inaczej WYDARZAŁO właśnie teraz. Na Nowo.


NaNowo.
..hmmno..szkoda,żeniedokońca

wtorek, 6 października 2009




"I wanna crash your car
I wanna scratch your cheeks
I wanna make you sick
I wanna sell you out
Want to expose your flaws"